Kiedy spytałam tatę czy nie miałby ochoty na carbonare z cukini na obiad, on zrobił wielkie oczy i zapytał "no ale jak carbonara.. z cukini?". A i owszem. Osobiście jestem miłośniczką cukini, nie ważne czy to wersja faszerowana, smażona czy w sałatce. Sam pomysł nie jest mój, zatem kogo? Jamie'go Oliviera....
Składniki:
-makaron penne (ja miałam tylko świderki)
-dwa żółtka
-50ml śmietany
-2 małe cukinie
-pieprz, sól, mięta
-papryczka chilli
-oliwa z oliwek
Ugotuj makaron na al dente. Cukinie pokrój na pół, a następnie skrój je na ukos, nie wiem jak dobrze to wytłumaczyć, zobaczcie na zdjęcie. Podsmaż ją na patelni z dodatkiem oliwy z oliwkek, pieprzem, kilkoma listkami mięty, połówką drobno pokrojonej papryczki chilli oraz szczyptą soli. Żółtka wymieszaj ze śmietaną. Kiedy makaron będzie gotowy, odlej go i dorzuć na patelnie z cukinią, wymieszaj, a następnie dolej śmietane z żółtkami. Zamieszaj dosłownie dwa trzy razy, a następnie wyłącz gaz i dokończ mieszanie. No i oto cała filozofia, smacznego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz