Chce być chuda. Chce pozbyć się brzuszka. Chce mieć chudsze nogi, ręcę, twarz. Chce mieć widoczne kości.Chce być nazywana, kruszyną, drobną. Chce wyglądać dobrze, nie ważne co ubiore. Chce być uważana za słodką. Chce schudnąć..... ile się da.
Zaburzenia odżywiania to długi temat, w sumie jak każdy inny jeśli chodzi o zaburzenia. Chyba każdy już się z tym spotkał, albo nawet na nie cierpisz? Jeśli tak, to zadaj sobie teraz pytanie- po co to wszystko? Powiesz, przecież napisałaś to wyżej. Ale ja się z tym nie zgodzę. Zawsze się zaczyna niewinnie chce zrzucić pare kilogramów, tylko pare ćwiczeń... aż w któryś momencie przechodzimy przez tą granice "pare"....
Marzymy o tym by któregoś dnia zobaczyć na wadze jak najmniejszą liczbe, ćwiczmy godzinami, jemy jak najmniej się da, kończąc na głodówkach. Zapominamy jak to jest oszukiwać nasz mózg, że nie jesteśmy głodni, a godzine później mamy napad, efekt jojo i gra zaczyna się od nowa. Dochodzimy do momentu kiedy nie możemy sami wstać z łóżka czy przejść pare metrów. Zaczynają nam wypadać włosy, płytka paznokcie staje się nie zdrowa, skóra blada. Czujemy się tacy słabi. A przecież to miało być tylko kilka nie winnych kilogramów.
Marzymy o tym by któregoś dnia zobaczyć na wadze jak najmniejszą liczbe, ćwiczmy godzinami, jemy jak najmniej się da, kończąc na głodówkach. Zapominamy jak to jest oszukiwać nasz mózg, że nie jesteśmy głodni, a godzine później mamy napad, efekt jojo i gra zaczyna się od nowa. Dochodzimy do momentu kiedy nie możemy sami wstać z łóżka czy przejść pare metrów. Zaczynają nam wypadać włosy, płytka paznokcie staje się nie zdrowa, skóra blada. Czujemy się tacy słabi. A przecież to miało być tylko kilka nie winnych kilogramów.
Nigdy nie zapomnę tego kiedy będąc w szpitalu na moim oddziale widziałam dziewczyne, która była na prawde bardzo bardzo chudziutka i jeździła na wózku inwalidzkim. Mama coś mówiła o anoreksji, ale ja jako dziesięciolatka jej nie rozumiałam, no bo po co mi było to wiedzieć? Teraz kiedy wszelkie zaburzenia stały się ""popularniejsze"", zrozumiałam o co jej chodziło. A nawet to przeżyłam. Nie mówię, że skończyłam jak tamta dziewczyna, ale przechodziłam przez głodówki, długie ćwiczenia, a nawet i wymuszanie wymiotów. Teraz mam jeszcze większe problemy z sercem, i czasem trudno mi jest samej stać, czy wstać z fotela, bo mam takie zawroty głowy, że musze się o coś oprzeć. W końcu zrozumiałam, że nie tędy droga. Jednak nadal nie potrafiłam sobie pomóc. Rozmawiałam z kilkoma osobami co niestety praktycznie nic nie dało, więc stwierdziłam, że dam sobie trochę czasu. Udało mi się wyjść na prostą dopiero wtedy kiedy poznałam Basie, oraz wielką pomoc otrzymałam od swojego chłopaka. Po prostu musiałam sama to wszystko przemyśleć i stanąć na nogi. Skończyły się głodówki, a o wymiotach zapomniałam, jednak to wraca i wtedy pojawia się problem.
Najgorsze w zaburzeniach, nie tylko odżywiania, ale też psychicznych jest to, że to wraca. Zawsze w głowie będzie się odzywał słodki głosik namawiający do złych rzeczy. A co jeśli puścimy muzyke i nie będzie go słychać? To zależy od nas samych, czy potrafimy w siebie wierzyć, czy umiemy siebie pokochać. To wszystko jest nasz wybór. To czy poddamy się temu głosowi i zrobimy kolejną głodówkę, ale już nawet nie mówie o samej anoreksji, mówię o okaleczaniu się, uzależnieniu od komputera, lenistwie, to zależy od nas.
Tylko my tak naprawdę mamy wpływ na nasze życie i jak ono będzie wyglądać.
Depresja? Bulimia? Anoreksja? Uzależnienie? Lenistwo? Obrzydzenie do siebie? To wszystko można naprawić. Wszystko się da jeśli się chce. Nie mów, że nie dasz rady jeśli sam nawet nie spróbowałeś. Znajdź motywacje, spójrz na plusy pewnych sytuacji, a nie tylko na minusy.
Robiąc głodówki, wymiotując tylko siebie niszczysz, i po co ci to? KAŻDY JEST PIĘKNY. Nie ważne ile ważysz, czy masz chude ciało czy kilka kilogramów więcej, nie ważne czy masz pryszcze, odstające uszka, krzywy nosek. Ważne, że jesteś jedyny w swoim rodzaju, jesteś nie powtarzalny. Na świecie nie ma nikogo kto wyglądałby tak jak ty, więc na prawdę jesteś wyjątkowy. Teraz stań przed lustrem i zwróć uwagę na swoje oczy, włosy, nosek, sylwetkę. Wszystko to co uważasz w sobie za złe, może okazać się twoimi atutami. Wiem, że pokochać siebie jest bardzo trudno, i że łatwo się mówi, ale ja przez to przechodziłam. Nie mów "pokocham siebie", mów "zaakceptuje siebie". Wtedy będzie o wiele łatwiej.
"ze smutkiem trzeba tak walczyć jak z chorobą. nie dopuścić, żeby się stała chronicznym stanem, nałogiem myśli i uczuć"
Jak ja sobie z tym radzę? Właśnie tak, akceptując siebie. Nie chce się zagłębiać w temat o mnie, bo to nie o to chodziło mi w tej notce. Chce wam choć odrobinę pomóc, otworzyć wam oczy. Sama potrzebowałam takich osób. Gabrysia była moją motywacją, pewna dziewczyna również mi pomogła. (a tak swoją drogą zapraszam na bloga Gabi, jest świetny! www.coocharska.pl ) Z tego jest trudno wyjść, zdaje sobie sprawe z tego, ale uwierzcie mi, można osiągnąć wszystko!
Mi również pomogła zmiana diety, pokochałam gotować. Na początku myślałam, że to śmieszne, ja w kuchni? no dobre. Miałam trudności ze zrobieniem jajecznicy czy banalnego omleta z jajek, a teraz? Potrafię spędzać godziny w kuchni, piekąc ciasta, ciasteczka, wymyślać nowe przepisy, gotować obiady, robić pasty... tego jest tak wiele, a do tego jakie pyszne!!
Spójrz co życie ma dla nas do zaoferowania, czemu więc z tego nie skorzystać? Możemy zrobić wszystko. Każdy ma prawo do przeżycia swoich lat jak najlepiej potrafi. Dlaczego nie wyjdziesz do ludzi, nie zaprzyjaźnisz się, nie zobaczysz nowego kawałka świata. Życie jest piękne. Niestety wielu z nas o tym zapomina i to jest przykre. Znajdź swój mały cel, swoją motywacje. Zrób coś szalonego, coś o czym już dawno marzyłeś. Jak to mówią, you only live once, czyli nasze popularne yolo, którego zarazem nienawidzę jak i kocham, bo jest prawdziwe. Żyjemy tylko raz, powinniśmy korzystać z życia jak tylko się da, a nie martwić się o to czy przypadkiem nie spożyliśmy za dużo kalorii, czy uda nam się przeżyć kolejny dzień bez jedzenia. TO NIE TAK!
W każdej chwili, o każdej porze dnia i nocy masz szanse zmienić swoje życie, więc zrób to teraz! Zacznij nowy rozdział na czystej kartce. Zasługujesz na wszystko co najlepsze.
Każdy zasługuje na to, by być szczęśliwym, pamiętaj o tym !!

Jestes GENIALNA!
OdpowiedzUsuńjejkuś, dziękuje!!
Usuń